INTERNETOWE LOVE

Kiedy człowiek leży chory, bywa że z nudów przeczyta cały internet, obejrzy wszystkie zaległe odcinki Trudnych Spraw, tudzież Ukrytej Prawdy, a jeśli jest chory dość długo, to nawet i czas na Pamiętniki z Wakacji się znajdzie. No i co wtedy? Może jakąś książkę by przeczytać? Eee tam...gazetę chociaż może...no ale głowa boli od kataru - to jak? Że przez gapienie się w ekran też boli? Eee, przez czytanie pewnie bardziej.

I wtedy zaczyna robić coś bardzo złego.....zaczyna myśleć...O sobie, swoim życiu, planach na przyszłość i tym co z nich zostało, oraz przeróżnych innych głupotach. Czasem pomyśli też, że na randki wcale a wcale nie chodzi...no bo jak...dookoła wszyscy zajęci, lub - co gorsza - zajęci ale zainteresowani niezobowiązującymi spotkaniami....no to pytam ja..jak? A poza tym każdy zajęty, idąc w chodnik patrzy, w komórkę ewentualnie, czy innego netbooka.

I czasem na taki pomysł wpadnie - a może by się na jakiś portal wiadomego przeznaczenia dostać i miłości życia dopasowanej idealnie samodzielnie poszukać? Co więc człowiek pomyśli, tym prędzej uczyni...

Komentarze