ŁAŁU NIE BYŁO

No dobra, leniłam się. Bardzo nawet. No ale lato, pogoda dobra - w sensie, że dla mnie. Bo czy dla narciarzy to nie wiem i mnie to obchodzi nie do końca szczególnie. No ale oglądam właśnie program kultowy od lat trzech albo kilku innych ale trzech jednak nie: Rolnik szuka żony -  bo ten program kultowy - dla mnie i innych nudziarzy - tak właśnie się nazywa. No i tam...pan jeden z wielu powiedział właśnie: Łału nie było - o pani jakieś niby, co na żonę pretendowała, no ale zainspirował mnie silnie do napisania zdań paru. Ja niby generalnie w politykę się nie mieszam  - podobno w związku z tym w trendzie najnowszym jestem, to i może sławna niebawem zostanę i na pudelku zaistnieję - ale ponieważ zasady, a własne w szczególności są po to by łamać je niecnie i z przyjemnością - częściowo postanowiłam się jednak zamieszać. Chociaż nie do końca wiem, czy w politykę, bo słów znaczenie na znaczeniu traci ..no ale anyway....
Na początku sierpnia, ewentualnie w połowie tegoż - wybaczcie, iż daty konkretnej nie podam gdyż głowę i organy pozostałe innymi tematami zajęte miałam - wybrałam się ze znajomymi do jednego z muzeów warszawskich. Muzeum owo PARKIEM MINIATUR się zwie. Tak, mogę napisać, że się zwie, gdyż czas teraźniejszy obowiązuje jeszcze. Niebawem jednak się to zmienić może i w czas przeszły smętnie przepoczwarzyć.
Ja generalnie muzeów nie lubię, bo nudne to i dla seniorów. No chyba, że na wycieczkę się udaję w miejsce drogie i nieznane, to trzepię te muzea, coby się po powrocie tym co nie byli pochwalić. No ale kto chodzi do muzeów w mieście zamieszkania, pobytu, urodzenia, czy jak tam sobie kto życzy. No oprócz historyków sztuki i owych muzeów pracowników raczej niewielu. No ale poszłam. Za darmo było, poza tym oprowadzać miał Jacek - postać nietuzinkowa, niezapomniana i generalnie zajebista (przepraszam mamo, ja generalnie nie przeklinam ale teraz silnie się ekscytuję). No i co? No i zajebiście było rzeczywiście (ech, znów te przekleństwa..shit, I mean..oh dear), zabawnie, ciekawie, ładnie, oryginalnie, z zaangażowaniem i w ogóle naj. Gdybym ja się tak historii uczyła, to na maturze zamiast dwói - naciąganej w dodatku - piątkę bym miała z palcem w...wiadomo. Generalnie historii uczyć się winno w miejscach takich jak PARKU MINIATUR właśnie, a fizyki w Koperniku. Nie byłam jeszcze, no ale tak słyszałam, że ten Kopernik to dla małych i tych większych małych też.
No ale do MINIATUR PARKU wracając - no bo czemu ja tu o muzeach piszę - wkurzyłam się przestrasznie, gdyż dowiedziałamam się, iż miejsce tak fajne i klimatyczne z lokalizacji obecnej wykopać chce się niebawem. Biura podobno dla ludzi ważnych okropnie powstać tam mają - w sumie sama bym biuro w lokalizacji takiej mieć chciała, tyle, że ja bym musiała ze swoich płacić. No i ja w dupie to mam dokumentnie, czy to Gronkiewicz, czy Dudy, ewentualnie innego Szydła co z worka wyszło pomysł jest. Generanie pomysł jest do dupy. No ale decyzja zapadła. Niepodważalna jakby. No i teraz co? Tak logicznie gdybając myśl by się złota nasuwała, iż miniaturki od dawna już miejsce insze, nie mniej zajebiste mieć winny. No niet! Nie mają! No kurde jedne z niewielu miejsc, które z funduszy własnych, a nie podatków moich, czy Twoich (czytelniku drogi) się utrzymuje zniknie zaraz z powierzchni ziemi i Warszawy ukochanej mojej i Twojej. Zapytać by się chciało - czemuż to? Zapytam ja jednak z ekspresją większą WTF???!!!!!
No zróbmy coś..nie wiem..hałas może? Tu na dole jest taki link - nie, nie do machiny hakerskiej przelewy środków wszelkich z kont Waszych na moje skromne uruchamiające (choć to pomysł niegłupi), lecz do petycji, która pomóc może miejsce nowe znaleźć. Za słowami klasyka podążając: Bo jak nie my, to kto? wysilmy się, podpiszmy, a po wystąpieniu jakimkolwiek kogokolwiek z trójcy wyżej wymienionych, czy też innych upolitycznionymi zwanych, na pięcie się odwróćmy i ze świadomością, iż zmieni i znaczy to NIC, z miną warszawsko zblazowaną powiedzmy za rolnikiem, co żony szuka: No łału nie było...


A petycja jest TU: https://www.petycjeonline.com/petycja_w_sprawie_lokalizacji_parku_miniatur_wojewodztwa_mazowiec

Komentarze